Zarówno silikonowe, jak i gumowe uszczelki odznaczają się trwałością. Wynika to ze specyfiki użytych materiałów, które są odporne na wiele czynników takich jak starzenie się materiałów, drobne zanieczyszczenia (kurz, pył), wysokie i niskie temperatury, wilgoć, promieniowanie. Ani guma, ani silikon nie są materiałami niezniszczalnymi – poddawane działaniom czynników szkodliwych ulegają deformacjom, ich powierzchnia traci sprężystość, uszczelka traci swoje właściwości i przestaje być skuteczną barierą dla przenikania wilgoci czy migracji ciepła, trzeba ją wymienić. Żywotność uszczelki i jej dobry stan można wydłużyć poprzez konserwację.
Poprawna konserwacja uszczelek
Pierwszy krok to ich wyczyszczenie i osuszenie. Do usunięcia zanieczyszczeń stałych z powierzchni uszczelek pomocne będą szczotki oraz pędzle (szczotka do wszystkich zakamarków nie dotrze), a do usunięcia zaschniętych różnego pochodzenia plam delikatna szmatka zwilżona wodą lub płynem przeznaczonym do mycia gumowych lub silikonowych uszczelek lub myjka ciśnieniowa. Krok drugi to naniesienie na całą powierzchnię uszczelki (nie tylko na powierzchnie styczne) cienkiej, równomiernie rozłożonej warstwy środka konserwującego, chyba, że producent uszczelek rekomenduje inaczej. Jakie to środki? Jedni używają środków dostępnych w domu tj. wazelina, gliceryna, inni sięgają po profesjonalne specyfiki (ich koszt nie jest wysoki). Które z tych rozwiązań jest lepsze? Oba są skuteczne, dzięki obu uszczelki zachowują dobry wygląd (głęboki kolor i połysk) oraz sprężystość. Zaletą profesjonalnych środków jest to, że są łatwe w aplikacji (szczególnie te w formie aerozolu), docierają do wszystkich miejsc (większość z nich posiada precyzyjną końcówkę), nie brudzą ubrań. Krok trzeci to usunięcie nadmiaru nałożonego preparatu za pomocą miękkiej ściereczki z mikro fibry. Wszystkie te czynności należy wykonywać w suchym pomieszczeniu, w którym panuje dodatnia temperatura. Czynności mające na celu konserwację uszczelek należy przeprowadzać regularnie.
Dbać należy o wszystkie uszczelki, nie tylko te w samochodzie. Choć z drzwiami lodówki raczej szarpać się nie będziemy (nie zamarzną jak zimą w pojazdach), to zacznie do niej przenikać ciepło, urządzenie zacznie mocniej i głośniej pracować, rachunek za prąd będzie rósł. Podobnie z oknami i drzwiami od mieszkania – zanieczyszczone i brudne uszczelki zaczną przepuszczać wilgoć i zimne powietrze. A przecież nie trzeba tak wiele – wystarczy chwilkę poświęcić, żeby wymienione wyżej czynności wykonać, a uszczelki będą służyły przez długi czas.
